Każdy z nas tęskni za latami, które odeszły w siną dal. Wspominamy z rozrzewnieniem osobiste przeżycia. Niejednokrotnie chcielibyśmy powrócić do dawnych dni. W każdym domu są szczególne przedmioty, które otaczamy sentymentem. Do nich należy babciny kufer, spłowiała firanka, stare serwety z dedykacją.
Czas płynie i zostawia po sobie ślad. Antyki płowieją, żółcieją, marnieją, padają ofiarą insektów. Jeśli nie zaradzimy temu w porę nic już z nich nie pozostanie. Czas przebudzić się i otoczyć je niezwykłą opieką. Stare meble tracą z wiekiem połysk, a przez to swój piękny wygląd. Zatem trzeba nadać im naturalny blask, a to wcale nie jest łatwe. Trzeba znać sposoby naprawy, barwienia czy nadawania połyskliwości antycznemu meblowi.
Umiejętność ta nazwana została sztuką restauracji. W tym celu szkoli się specjalistów. To pod ich fachowym okiem przywracane jest życie niejedne komodzie czy szafie. Istotne jest wiedza o tym, jak zostały one wyprodukowane.
Pierwszą czynnością jest dokładne oczyszczenie mebla z użyciem szczotki o twardym włosiu. Za pomocą specjalnej strzykawki wprowadza się środek owadobójczy. Drewno bowiem jest smacznym kąskiem dla korników. Po takim zabezpieczeniu usuwa się stary, odstający lakier. Następnie dokonuje się naprawy i uzupełnienia brakujących części, by w końcu nałożyć warstwę nowego lakieru. Jest to zabieg wymagający dokładności i pasji. Nie każdy może odnaleźć się w tym zawodzie. Poza szkołą i przede wszystkim latami praktyki można zdobyć doświadczenie konieczne w tej profesji. Rynek restauratorów oferuje pracę najbardziej utalentowanym. Trzeba przyznać, iż oprócz opanowania techniki wykonywania zawodu, trzeba też pasji. Trzeba czuć duszę starego mebla, by skutecznie ratować od zapomnienia. Wskazana jest pewna doza romantyzmu. Na szczęście są tacy ludzie. Właściciele antyków mogą liczyć na ich fachową
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz